Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Tramwaje» Konstal 105Na» Automat biletowy w #827

Automat biletowy w #827

«Poprzednie zdjęcie: Konstal 105Na #865+866+868
Następne zdjęcie: Konstal 105Na #429+430»

Automat biletowy w #827

Data zrobienia zdjęcia: 1 października 2010 roku (piątek)
Opis: Druga w historii krakowska stopiątka z automatem biletowym. Dodaję jako ciekawostkę.
Słowa kluczowe: Konstal 105Na #827+828 Kraków MPK_Kraków wnętrze Egeba ticomat_810 wnętrze automat automat_biletowy
Data dodania zdjęcia: 01.10.2010 19:52, Wyświetleń: 3741, Pobrań: 29, Wielkość pliku: 129.1 KB
Dodał: Sudi
EXIF Info
Nazwa aparatu: EASTMAN KODAK COMPANY
Model aparatu: KODAK EASYSHARE Z1012 IS Digital Camera
Czas ekspozycji: 1/60 sec(s)
Wartość przysłony: F/2.8
Wartość ISO: 400
Data utworzenia: 01.01.2008 12:00:31
Długość ogniskowej: 5.85mm

Ostatnie komentarze

XeeRooX
Użytkownik

Komentarzy: 1706
01.10.2010 19:59
ticomat 810 nie " tickomat " 😉
Offline XeeRooXtomasz.k at fotozajezdnia.pl
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
01.10.2010 20:26
Dzięki 🙂 .
Offline Sudi
PE 099
Użytkownik

Komentarzy: 559
01.10.2010 20:39
Ten jest przynajmniej solidnie zamocowany a nie tak jak w 943, że obracał się wokół rury poziomej...
Ciekawe czy za miesiąc wagon będzie jeździć nadal jako prowadzący w jakimś ufoku świątecznym 😉
Swoją drogą automaty mogliby wkładać do taki etatowo stałych składów typu 374+375, 913+914 czy innego 449+450...
No i w końcu pierwszy raz mamy automat koło kasownika a nie 4 [m] dalej...
Offline PE 099
Klimueres
Użytkownik

Komentarzy: 245
01.10.2010 21:16
Miałem przyjemność dzisiaj jechać w tym wagonie z tym automatem i o dziwo ludzie z niego korzystali, a nie tworzyli kolejek pod kabiną motorowego.
Offline Klimueresgrisha6562 at gmail.com
Dominiak
Użytkownik

Komentarzy: 3739
01.10.2010 21:21
Po to się tam znalazł.
Offline Dominiakdwlodarczyk2 at gmail.comhttp://niezaleznytransportowy.blogspot.com/
PE 099
Użytkownik

Komentarzy: 559
01.10.2010 21:47
Pasażer przeciętny przecież nie wie, że to jedyny 105tek z automatem (skoro takowych niektórzy szukają wzrokiem po każdym typie taboru jakie mamy) i jak widzi automat / motorowy się zatrzaśnie okienkiem i nie sprzedaje to korzysta...
Offline PE 099
Dominiak
Użytkownik

Komentarzy: 3739
01.10.2010 21:49
Właśnie ostatnio się spotykam często z taką sytuacją, że wpada do 105tki i szuka naklejki a potem biletomatu.
Offline Dominiakdwlodarczyk2 at gmail.comhttp://niezaleznytransportowy.blogspot.com/
Sudi
Użytkownik

Komentarzy: 3364
01.10.2010 22:02
Akurat #827 nie miał jeszcze naklejek informujących o automacie.
Offline Sudi
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
01.10.2010 23:53
To szersza "akcja" wprowadzania biletomatów do stopiątek ?
Offline Kasztann44
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
02.10.2010 00:14
Ja tam wole u kierowcy kupować. Bo jak nie ma kierowca to nie trzeba mieć biletu.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
02.10.2010 00:19
Nigdzie to nie jest napisane.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1563
02.10.2010 00:44
Unrealgod - nie zdaje mi się. Pasażer powinien mieć ważny bilet na przejazd, a w bilet mogłeś się zaopatrzyć przed podróżą, więc to, że prowadzący nie może ich sprzedać, nie zwalnia Cię od konieczności posiadania biletu. Tak przynajmniej wydaje się logicznie 😉
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
02.10.2010 01:05
Pasażer powinien mieć ważny bilet, ale jak kierowca nie ma w sprzedaży biletów, to nie można nałożyć na pasażera kary. Więc imho Unreal ma rację 😉
Offline szubak
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
02.10.2010 01:20
@czatowiec: co kogo obchodzi logika?
@AndrzejK: UCHWAŁA NR XLIV/544/08 , konkretnie § 5 ust. 2.
Poza tym kupowanie w automacie często wiąże się z koniecznością posiadania monety 5gr.
Za czasów kiedy korzystałem z usług MPK zdarzało mi się mobilizować kierowców do sprzedania biletów (które wtedy przeważnie kupowałem) właśnie stwierdzeniem że o automacie nic nie ma w regulaminie.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
02.10.2010 05:13
szubak napisał(a):
Pasażer powinien mieć ważny bilet, ale jak kierowca nie ma w sprzedaży biletów, to nie można nałożyć na pasażera kary. Więc imho Unreal ma rację 😉


Przy czym Kraków jest jedynym miastem, jakie znam, gdzie taka zasada obowiązuje. Wszędzie indziej jest tak, jak pisze Czatowiec.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
02.10.2010 11:11
No, w Poznaniu raz musiałem skorzystać z transportu publicznego. Trafiłem na pętlę tramwajową. Na pętli nie dało się kupić biletów, w tramwaju nie dało się kupić biletów. Na dwa kioski jeden był nieczynny drugi nie handlował biletami. Na pętli dowiedziałem się że bilet mogę kupić kilka przystanków dalej w automacie biletowym. Automatu nie wypatrzyłem nigdzie, więc po prostu pojechałem dalej.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
02.10.2010 11:31
Nie miałem racji, sorry.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Jasiek1993krk
Użytkownik

Komentarzy: 1288
02.10.2010 17:30
A czy w kluczowych zamiast "egeba", nie powinno byc "ergeba"?
Offline Jasiek1993krkjasiek1993krk at interia.pl
N8S
Użytkownik

Komentarzy: 860
02.10.2010 17:37
Prawidłowa nazwa to Elgeba.
Offline N8Sdamian at interia.euhttp://krakowskiebrygady.info
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
02.10.2010 17:54
Unrealgod napisał(a):
No, w Poznaniu raz musiałem skorzystać z transportu publicznego. Trafiłem na pętlę tramwajową. Na pętli nie dało się kupić biletów, w tramwaju nie dało się kupić biletów. Na dwa kioski jeden był nieczynny drugi nie handlował biletami. Na pętli dowiedziałem się że bilet mogę kupić kilka przystanków dalej w automacie biletowym. Automatu nie wypatrzyłem nigdzie, więc po prostu pojechałem dalej.
Poznańska norma 😛
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
Jasiek1993krk
Użytkownik

Komentarzy: 1288
02.10.2010 18:46
Tak rzeczywiście elgeba. Przepraszam mała literówka 😳
Offline Jasiek1993krkjasiek1993krk at interia.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
02.10.2010 21:17
Zawsze uważam próby czepiania się KM w Poznaniu przez Krakusów za żałosne. Byle wykazać wyższość, która jest tylko w kwestiach drugo- i trzecioplanowych.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
02.10.2010 21:22
Hmm.. no jak dla mnie możliwość zakupu biletu, to akurat podstawowa sprawa. Co mi z komunikacji, z której nie mogę legalnie skorzystać?
Offline szubak
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
02.10.2010 21:24
Swoją drogą genialnie zostały umieszczone te reklamy widoczne na zdjęciach 😛
Offline Wypalacz Rafał
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
02.10.2010 21:29
Zakup biletu - jedna w ważniejszych kwestii drugoplanowych. Większość pasażerów ma miesięczne, co wiąże się z poszukiwaniem miejsca zakupu raz na miesiąc. A reszta - no cóż muszą trochę planować "gospodarkę biletową" i pamiętać o zaopatrzeniu. Pewna drobna uciążliwość. Sam miałem kłopot z kupieniem biletu w Poznaniu, no ale jestem turystą.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
02.10.2010 22:03
Taki problem jest nie tylko w Poznaniu. We Wrocławiu miałem taki sam problem. Przyjechałem do miasta, zostawiłem towar u klienta i jakoś się dostać na dworzec potrzebowałem. Kiosk zamknięty na głucho na przystanku. W tramwaju biletów nie sprzedają.

Co do tego czy bilety są kwestią drugoplanową: KM może pozyskać nowego klienta. Kogoś kto an co dzień jeździ samochodem ale akurat tak się złożyło że rozważa jazdę autobusem czy tramwajem. Wrażenie które odniesie podczas takiej jednej podróży ma większe znaczenie niż wszystkie kampanie reklamowe zachwalające ten sposób podróżowania. Może się przekonać jak dużo szybciej przejedzie przez miasto, w wygodnym nowoczesnym pojeździe, niskopodłogowym i z klimą (gdyby cokolwiek z tego było prawdą). Tymczasem jak nie uda mu się kupić biletu żeby nawet raz spróbować to sobie pojedzie taksówką a na autobusach postawi definitywnie krzyżyk. Czy może coś jest nie tak z tymi, moimi założeniami?
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
02.10.2010 23:02
AndrzejK napisał(a):
Zakup biletu - jedna w ważniejszych kwestii drugoplanowych. Większość pasażerów ma miesięczne, co wiąże się z poszukiwaniem miejsca zakupu raz na miesiąc. A reszta - no cóż muszą trochę planować "gospodarkę biletową" i pamiętać o zaopatrzeniu. Pewna drobna uciążliwość. Sam miałem kłopot z kupieniem biletu w Poznaniu, no ale jestem turystą.

Dziwnym trafem zachodnie miasta spore pieniądze inwestują w tą "drugoplanową" kwestię.
Zresztą jak dla mnie zakup biletu to jednak dosyć ważna rzecz. Piszesz, że można planować "gospodarkę biletową", równie dobrze możemy zrezygnować z rozkładów na przystankach, bo trzeba "planować podróż", przecież stali pasażerowie wiedzą, co i o której jedzie, ew. sprawdzą sobie w internecie przed wyjściem z domu...

Skoro km ma służyć jak największej grupie osób, to trzeba dążyć do tego, aby jak największa grupa osób była z niej zadowolona. A jest sporo osób, które korzysta z km od czasu do czasu. W Krk dochodzi do tego również spora ilość turystów, których też km może przecież przyciągnąć jak dzieje się to na zachodzie. O dziwo, jak jedzie się do jakiegoś zachodniego miasta autem, to najczęściej auto zostawia się na parkingu i korzysta z transportu miejskiego. W Polsce odwrotnie. A jest to w jakiś tam sposób właśnie pochodna myślenia, że km jest jedynie dla mieszkańców, a większość "i tak ma miesięczne", "i tak wie jak dojechać" etc.

I zgadzam się z tym, co napisał Unreal. Bardziej do korzystania z km przekona nową osobę wrażenie odniesione podczas podróży, niż tysiące kampanii reklamowych. I dziwnym trafem znam osoby, które właśnie w ten sposób przesiadły się na tramwaj. Pojechały pierwszy raz na zasadzie "a, spróbuję tramwajem", czy "nie będę brał taksówki" i tym tramwajem zaczęły jeździć regularnie😉 Ciekawe, czy tak samo by było, gdyby wcześniej musiały zwiedzić pół miasta w celu zakupu biletu, jak to ma miejsce w Poznaniu...
Offline szubak
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
02.10.2010 23:57
@ Unrealgod
@ szubak

Panowie, ależ nie musicie się tak produkować. Oczywiście, że macie rację. Bardzo ważne rzeczy piszecie i celnie.

Ale sprzedaż biletów nie należy do pierwszoplanowych kwestii takich jak częstotliwości, układ linii, stabilność systemu, punktualność i najzwyczajniej w świecie prędkość komunikacyjna.

Ja się tylko czepiłem Michała Wojtaszka. Niesłusznie zresztą, bo ma prawo krytykować system dystrybucji biletów, który jest zjechany w Poznaniu, czego sam doświadczyłem.

Ale na taki komentarz lubię sobie odpowiedzieć w tonie "może i to mają zjechane, ale i tak jesteśmy daleko za nimi, jak chodzi o kluczowe kwestie".
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
03.10.2010 00:09
Z komunikacji w Poznaniu korzystam sporadycznie no i przeważnie na gapę bo nie ma gdzie biletu kupić. Jednak nie zauważyłem jakiejś jej wyższości nad Krakowską.
Jednak wspomniany przeze mnie zapis w uchwale i w regulaminie oraz mnogość i dostępność możliwości kupna biletu to zdecydowanie plus na rzecz Krakowa.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
Michał Wojtaszek
Użytkownik

Komentarzy: 2991
03.10.2010 14:09
Wyższość poznańskiej komunikacji nad krakowską kończy się na 6 przystanku Pestki i zadaszeniach dworców autobusowych 😛
Offline Michał Wojtaszekmwojtasz at psmkms.krakow.plhttp://www.psmkms.krakow.pl
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
05.10.2010 00:37
Halo, halo! W Poznaniu tramwaje jeżdżą. Szybko jeżdżą. U nas się toczą...
Offline YogYyogy at onet.eu
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
05.10.2010 00:42
No ten którym jechałem szybko nie jechał.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
05.10.2010 01:14
YogY napisał(a):
Halo, halo! W Poznaniu tramwaje jeżdżą. Szybko jeżdżą. U nas się toczą...

Dziwnym trafem gdy jadę tramwajem w Poznaniu, to mam odmienne zdanie. Ostatnio nawet na PST jakoś szybko żeśmy nie jechali 😛
Offline szubak
YogY
Administrator

Komentarzy: 705
05.10.2010 09:59
Tu nie chodzi o wrażenia, tylko o wskazania prędkościomierza.
W Poznaniu o infrastrukturę się dba, więc przy większej prędkości będziesz miał wrażenie, jakbyś jechał z mniejszą niż rzeczywista.
Offline YogYyogy at onet.eu
vear
Administrator

Komentarzy: 2470
05.10.2010 10:27
Moje ogólne wrażenie, nie tylko z prędkości, jest takie, że od kiedy w Poznaniu wprowadzono ZTM, km znalazła się na równi pochyłej. Déjà vu jakieś...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4536
05.10.2010 12:03
W Poznaniu z całą pewnością czas podróży przez miasto nie składa się w 60% ze stania na światłach.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Granite
Użytkownik

Komentarzy: 23
05.10.2010 12:28
Oj, zdziwiłbyś się.
Pierwszą rzeczą, za którą chwaliła krakowską komunikację moja współlokatorka po przeprowadzce z Poznania było właśnie to, że tramwaje praktycznie (w jej mniemaniu) nie stoją na światłach.
Niestety, ale w Poznaniu, poza PST, przez niektóre skrzyżowania przejeżdża się dłużej niż przez Grzegórzeckie i Dietla/Starowiślna razem wzięte.
System sterowania sygnalizacją, który znajduje się na pokładzie poznańskich tramwajów nie do końca się sprawdza.
Offline Granite