No owszem robią wrażenie (zwłaszcza ich długość oraz rozplanowanie wnętrza) tylko trochę szkoda że tabor w Linzu jest taki nudny - jak dla miłośnika oczywiście. Dosłownie jeden GT10 jeździł jak tam byłem - w sobotę na "trójce". W niedzielę nie jeździł już żaden.
Choć pewnie gdybym pojechał tam poza tamtejszymi wakacjami to pewnie byłoby ich więcej. Ale niestety nie mam pola manewru jeśli chodzi o urlop 🙁