Z tego co pamiętam co pani w MIM mówiła naszej wycieczce szkolnej, to malucha w wersji Cabrio eksportowano w dużych ilościach do wielu krajów, do Hiszpanii i Niemczech szczególnie. On jest też mocniejszy od zwykłego kaszlaka.

On nie jest mocniejszy, bo ma zupełnie standardowy silnik 650cm. Do kluczowych dopisał bym "Bosmal" bo to był tak na prawdę producent tych samochodów. Zresztą takie właśnie logo widnieje z przodu.
Co do dużych ilości to wyprodukowano ich około 500 sztuk i faktycznie większość wyeksportowano. Chociaż ciężko tu mówić o dużych ilościach. W Polsce nie cieszyły się popularnością bo były mało praktyczne. No i cabrio to nie koniecznie na nasz klimat rozwiązanie.

Racja. Co do mocy, to mi chodziło o wytrzymałość konstrukcji (spełniała wtedy niemieckie normy).

Konstrukcja też się specjalnie nie różni. Osłabienie spowodowane wycięciem dachu (który odpowiada za sztywność) skompensowano mocniejszymi podłużnicami i o ile dobrze pamiętam wzmocnieniem progów. Przez to zwiększyła się masa ale samochód nie łamał się w pół, tak jak to się działo kiedy ktoś robił cabrio malucha we własnym zakresie, po prostu wycinając dach.

@Unrealgod: Nie umiałem się doczytać właśnie co tam jest za napis 😁

To dopisz jeszcze Cabrio bo tak właśnie nazywa się ten model. Przed chwilą miałem okazję podziwiać takiego w Niepołomicach w muzeum. Tabliczka Cabrio jest z tyłu na klapie silnika po lewej stronie.