Kurcze...wiele razy tamtędy przejeżdżałem,a nie zwróciłem uwagi,że portal i światła tunelu różnią się.... 😳 Muszę przyznać,że obejrzenie tych zdjęć sprawiło mi dużą przyjemność 😁

Też tego nie wiedziałem aż do tamtego wyjazdu. Postaram się z bliska sfotografować portale z drugiej strony, tam bylem wiele razy ale nigdy im się dokładnie nie przyglądałem. Dlatego też dodałem te zdjęcia.

A znacie taką ciekawostkę, że ten tunel Rosjanie zbudowali tylko po to, żeby w razie potrzeby móc go wysadzić i zablokować linię 🙂

No ja spotkałem się z teorią że powstały one jako możliwość ukrycia pociągów pancernych przed bombardowaniem. Nie były raczej potrzebne ze względu na ukształtowanie terenu. LHS jak i pozostała część lini 8 czy 62 wszędzie indziej omijają wzgórza bez konieczności budowania tuneli.
Według tej strony tunel wysadzali Niemcy i to dwukrotnie. Ale strona jest trochę mało wiarygodna: "W 19882 roku grupa akcjonarjuszy na czele z Janem Gotlibem Blochem otrzymała od władz rosyjskich koncesję na budowę tunelu oraz trasy kolejowej Iwangrodzko - Dąbrowskiej ."

Ale jak ten tunel budowali to jeszcze bombardowań nie było 😉 Co najwyżej przed ostrzałem artyleryjskim.

noooo, ponoć specjalnie góry szukali, żeby zrobić w niej tunel. No i nie na jednym tunelu miało się skończyć 😛

W sumie dziwne, że przy okazji budowy LHSu nie przerzucono linii na bok góry. Zwłaszcza, że w tamtych czasach obu wlotów tuneli musieli pilnować wojskowi, co dodatkowo podnosiło koszty.

Trochę przerzucono, jednak inwestycja w tym zakresie nigdy nie została ukończona, a slady torowiska bardzo dobrze widać w terenie. W Kozłowie stoi nawet zamontowany semafor wjazdowy od strony Charsznicy.

Pod Charsznicą nawet widać resztki tego toru, przy czym z tego co kiedyś przeczytałem, z założenia funkcjonował on tylko jako techniczny, na czas budowy LHSu.

Opcja z tunelami jest bardzo korzystna bo tory idą prosto i płasko. Tyle że budowa jest droga. Czytam te komentarze, cieszę się z merytorycznej dyskusji do której sprowokowało moje zdjęcie, zastanawiam się czy w końcu faktycznie prawdą jest ta wersja że powstały celem zawalenia w razie potrzeby, jak pisał AndrzejK? No i jakie były te plany budowy większej ilości tuneli? Bo chyba nie chcieli w tamtych czasach zrobić linii idealnie prostej, z tunelami i wiaduktami zamiast łuków między pagórkami?

Czytałem artykuł naukowy o jednym z fortów Twierdzy Dęblin, który bronił linii Iwangorodzko-Dąbrowskiej. I jest tam zdanie: "Nie była to (opisywany fort) jedyna przeszkoda na tej linii, bowiem specjalnie przeprowadzono ją przed granicą z zaborem austriackim przez 700-metrowy tunel (w miejscowości Tunel), co bardzo podniosło koszty jej budowy, ale umożliwiało przez wysadzenie łatwe odcięcie transportu na wypadek wtargnięcia wroga."

Swoją drogą, Fort Wannowski, przez który do dziś przebiega ta linia kolejowa (jakieś 3,5 km przed mostem na Wiśle, jadąc od strony Radomia) też jest ciekawy. Wklejcie w google maps te współrzędne: 51.536681,21.786232

Pełna notka bibliograficzna artykułu na życzenie 😛

I wiarygodność źródła legła w gruzach, ponieważ nie ma takiej miejscowości. Nazwa stacji Tunel pochodzi od tytułowego obiektu, natomiast miejscowość nazywa się Uniejów Rędziny.

Z doświadczenia wiem, że artykuły naukowe najeżone są błędami 😉

Natomiast informacja o "tunelu do wysadzenia" jest prawie na pewno prawdziwa, choćby ze względu na to, że jego budowa była droga, a zupełnie niepotrzebna.

Wikipedia na przykłąd podaje że kiedyś była tu miejscowość o takiej nazwie. To oczywiście źródło najpewniejszych informacji ale na czas budowy tunelu mogła istnieć taka wioska...

Wierzyć mi się za bardzo nie chce w to, żeby cała wieś zniknęła tak bez śladu. Może to było jakieś osiedle dla budowniczych?

Może na takich samych zasadach jak Meksyk w Hucie. Też zdaje się takiej wsi oficjalnie nie było.