Na 23🙂

Nowa Huta i typ tramwaju, który najbardziej do niej pasował. Teraz zamiast Stodwójki w Nowej Hucie spotkasz szrot próbujący ją imitować. Szkoda, że jest ich tak mało, z czego jedna od dekady gnije w krzakach.

Jak pieniądze, to ją wyremontuj 🙄

Rafale, masz może jakąś fotkę z pod Kombinatu, z tego okresu?

A co do samej eksploatacji stodwójek. MPK by je pewnie do dziś eksploatowało, gdyby się nie skapnęli, z jak kiepskiej stali są wyprodukowane...

Cierpliwości, wszystkiego na raz nie wrzucę 😉

Tylko bez takich pustych haseł. Pieniądze na zabytki są, bo w tym temacie bardzo dużo się dzieje w ostatnich latach. To tylko kwestia priorytetów, ale pamiętaj, że za kilkanaście lat ten wagon będzie trzeba odbudowywać od podstaw tak jak to było np z ogórkiem 🙁

No, tyle że z tym wagonem będzie ten sam problem co z przyczepką do Ogórka -> brak jakiegokolwiek zastosowania. No, może dla wagonu prędzej znalazło by się zastosowanie niż dla przyczepki, bo tu w grę nie wchodzą nieżyciowe przepisy tylko wielkość pojazdu, niemniej jednak...

O co ci chodzi? 102Na+102NaD mieszczą się w normach długości zarówno tych powszechnie uważanych (50 metrów) jak i te których mówią przepisy na stronie ministerstwa infrastruktury (65 metrów). A co do tramwajowych doczep czynnych nie ma sankcji (w końcu MPK eksploatuje trochę 105NaD).

Toteż piszę wyraźnie że w przypadku wagonu problemem jest jego wielkość (czytaj: koszt eksploatacji) a nie przepisy 😡

Przepisy uniemożliwiają eksploatację przyczep autobusowych, zarówno zabytkowych jak i współczesnych...

Eksploatacja Wawelu też jest droga i nieopłacalna, ale chyba nie o to chodzi w przypadku obiektów zabytkowych. Zwłaszcza tak unikatowych jak doczepna stodwójka.

Sądzę, że MPK teraz się nią nie zajmuje, ponieważ jak by nie patrzeć, realizuje sporo inwestycji. Jak skończą się te wielkie inwestycje tramwajowe (nowy tabor i trasy) to może przeznaczą resztki kasy pozostałej po inwestycjach na remont biednej 102NaD.

Tyle że na Wawel łatwiej zdobyć pieniądze niż na remont 102NaD. Ot, życie...

To skoro są pieniądze, to czemu nie lepiej się brać za coś, co można szybko uratować, tylko czekać jak to przestanie istnieć i w tedy wydawać kolejne pieniądze na odbudowanie tego? Już nie mówiąc, że #155 raz już była odbudowywana i jeździła, tylko nie wiadomo czemu znów wylądowała w burakach...

Nie no, na pewno lepiej odbudować stodwójkę która pojedzie raz do roku na miłośniczą imprezę a pozostałą część roku będzie stała w krzakach, niż np. takie pojazdy jak PN3 czy też przegubowego Ogórka.

Otóż to, zwłaszcza że:

Na pewno nie wiadomo?

Inna sprawa że PN3 też za wiele nie jeździ 🙁 Może podczas tegorocznej KLM coś się uda...

No to niech unikat zgnije. O to Ci chodzi? Żeby za jakiś czas nie było czego ratować? I żeby za 50 lat ktoś bezskutecznie poszukiwał jakichkolwiek resztek jakiejkolwiek stodwójki, tak jak ostatnio MPK poszukiwało SW1?

No toż właśnie o to mi chodzi...

AP021 był już w takim stanie, że tylko złomiarze mu byli wstanie zaszkodzić, tnąc jego pozostałości na kawałki.

A i ten może wyjedzie raz więcej od 102NaD z zajezdni, bo jeszcze na paradę (choć 102Na+102NaD tez by mogła).

Moim skromnym zdaniem to 102NaD ma szansę na wykorzystywanie na różne okazje, choćby jako historyczny tramwaj na bardziej obciążonej linii, czy jakaś specjalna kwesta - może na linii 13? 😉