Bartek, Hetmana na dzień dzisiejszy to w ogóle ma podobno nie być i to w żadnej relacji 😡

A niech by nawet przywrócili Hetmana. I tak kolej dla mieszkańców Mielca nie istnieje od dawna.

I dlatego właśnie nie mogli się do Hetmana wcisnąć w ostatnich jego miesiącach?

I jeszcze te "ziejące pustką wagony"...

Czy znowu ktoś chce mi wciskać, że jeden pośpiech na dzień to jest jakaś kolej?

Powinno się w cholerę porozbierać wszystkie linie gdzie jest mniej niż 5 par/doba a nie inwestować w funkcjonowanie fikcji.

Z całym szacunkiem, ale bredzisz 😛 Wszędzie tam, gdzie jest mniej niż 5 par na dobę należy zwiększyć ilość pociągów tak, żeby było te minimum 5 par 🙂 No, może taki Łupków jest wyjątkiem, tu już nic nie pomoże 😉

Gdyby podnieść szlakową na odcinkach Rzeszów - Jasło (co jest dość prawdopodobne) oraz Jasło - Zagórz, przywrócić ruch na Biecz - Jasło (teraz się nawet mówi o jakimś weekendowym IR, ale to pewnie ploty), uruchomić bezpośrednie pośpiechy z Rzeszowa i Krakowa oraz zapewnić skomunikowanie z wąskim torem, to myślę że lata świetności by mogły wrócić 🙂

Jeden pociąg na dzień to oczywiście skandalicznie mało, ale jego brak wystarczył, by mieszkańcy i samorządowcy przytoczonego Mielca podnieśli swój głos sprzeciwu. Wbrew pozorom nie każdy ma ochotę "jakoś jechać" w hadziewiątce czy coraz częściej Sprinterze.

Ciekawe kto miałby tam te połączenia organizować? IC chyba nie. A bankrutujące PR? Może oni teraz się za to wezmą?

Chyba, że do Koszyc te pośpiechy, inaczej to bez sensu 😛

@ kuba203

Nie bredzę, a przynajmniej nie tym razem 😛

Ja mówię "albo w tę, albo we w tę" 😛 Dokładamy par by była jakaś rozsądna ich liczba, albo zamykamy sklepik (całkowicie).

Tylko że ja tej drugiej opcji nie uznaję za rozsądną
😉

Bo druga opcja JEST chora. Ale chorobą jest również uskutecznianie trzech par szynobusów na dobę po krzywych torach. Jeśli nie ma nadziei na doprowadzenie tego do rozsądnej sytuacji to chora opcja wydaje się stosunkowo rozsądna 😈