Bo zostało dodane jako ciekawostka, ze względu na autobus w nietypowym miejscu...
Tylko dziwnie wygląda ten autobus, jakim cudem "424" jadąc na Ugorek skręca z alei, a nie z mostu Dębnickiego?
Bo zostało dodane jako ciekawostka, ze względu na autobus w nietypowym miejscu...
Tylko dziwnie wygląda ten autobus, jakim cudem "424" jadąc na Ugorek skręca z alei, a nie z mostu Dębnickiego?
Niech zgadnę, zamknięto kawał miasta z powodu nieprawidłowo zaparkowanego samochodu albo zapomnianej przez kogoś torby ze szmatami? Najwyższy czas, żeby osoby podejmujące decyzję o blokowaniu miasta zaczęły ponosić konsekwencje dyscyplinarne w przypadku, gdy zagrożenie okaże się jedynie wytworem ich chorej wyobraźni, czyli w 99,999999999999% przypadków. Może wtedy skończyłyby się te cyrki 😡
@MW, rozumiem, że dziś nie wychodzisz z domu, bo przecież nie wykluczysz, że jak będziesz dziś szedł ulicą, zastrzeli Cię psychopata?
@M_Sz, wolałbym, żeby w naszym kraju liczono się bardziej ze straconym czasem i pieniędzmi wielu ludzi, niż z chorą wyobraźnią imbecyli podejmujących kretyńskie decyzje. Bez względu na to, czy głupota tkwi na poziomie dowódcy akcji, czy też na poziomie rozwiązań prawnych.
to jest "RWD", Kubuś...
Logicznie rzecz biorąc masz Kuba rację. Niestety nikt nie podejmie ryzyka że jak coś w tej jednej tysięcznej procenta się jednak wydarzy - choćby babcia zejdzie na zawał zobaczywszy tę torbę ze szmatami - to będzie ponosił odpowiedzialność karną. I tu wcale nie chodzi o ratowanie życia, zdrowia i mienia mieszkańców Krakowa. To jest typowe urzędnicze myślenie na zasadzie Ratuj Własną Dupę: "skoro już coś wybuchnie to niech wybuchnie tak żebyśmy mogli powiedzieć że zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy żeby tego uniknąć"...
To jest typowe urzędnicze myślenie na zasadzie Ratuj Własną Dupę: "skoro już coś wybuchnie to niech wybuchnie tak żebyśmy mogli powiedzieć że zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy żeby tego uniknąć"...
Ktoś nie zastosuje typowo urzędniczego myślenia i później go do więzienia wsadzi jakiś głupi sędzia, który nie widzi nic poza paragrafami (i też stosuje RWD)... 😈
MW: pomyślałbyś czasem...
Żeby być sędzią trzeba trochę więcej widzieć niż paragrafy. Poza tym wyrwałeś część mojej wypowiedzi z całego kontekstu. Wszyscy stosują RWD, a czy to jest mądre odpowiedz sobie sam :/
Tyle, że masz pretensje do kogoś, że stosuje RWD, nie dostrzegając, że jest ktoś nad nim, kto zachowuje się dokładnie w ten sam sposób. I tu jest główny problem... 😏
To jest typowe urzędnicze myślenie na zasadzie Ratuj Własną Dupę
No i ja właśnie zmierzam do tego, że za Ratowanie Własnej Dupy kosztem tysięcy ludzi powinny być jednak jakieś konsekwencje. Może bez jakiejś przesady, bo w końcu nikt tego zapewne nie robi w złej wierze, no ale za swoje decyzje trzeba ponosić odpowiedzialność.
No po prostu zajebisty pomysł. Żal mi tylko tego policjanta, który sam decyduje o takim zamknięciu, bo czego by nie zrobi, i tak według Twojego pomysłu poniósłby konsekwencje. Jeszcze by mu później jakiś prawnik udowadniał, ile to miał możliwości i czego nie zrobił w krytycznej sytuacji. Tylko, że taki prawnik w życiu nie będzie musiał podejmować takich krytycznych decyzji... 😡
To idźmy na całość, ewakuować całe miasto, bo pani Jadzia zostawiła w warzywniaku siatkę z zakupami. Dramatyzujesz jakby pani Jadzia co najmniej chciała wysadzić WTC.
Jak policjant na odpowiedzialnym stanowisku się boi podejmować decyzje, to niech zmieni pracę. Przecież za jego fanaberie płacą tysiące ludzi! Fajnie się szasta cudzymi pieniędzmi, a jakby sam musiał zapłacić za swoje błędy, to by się może bardziej zastanowił co robi.
?!
Michał, czy Ty straciłeś zdolność czytania ze zrozumieniem? Nie mam pretensji do osoby ale do systemu, który warunkuje te zachowania ludzi!
I druga kwestia, nie wiem czy piszesz te zdania o "prawnikach" celowo czy po prostu ot tak bez przemyślenia. Uświadomię Cię tak czy owak, że jeśli już to nie "prawnik" mu będzie udowadniał tylko prokurator. Żeby sobie przykleić etykietkę "prawnik" wystarczy skończyć studia i to już w tej chwili nawet na pożal się Boże prywatnej uczelni, gdzie uczą na nieobowiązujących już przepisach (przykład chyba pamiętacie). Żeby być prokuratorem (czy wykonywać inny zawód prawniczy) to są jeszcze lata praktyki i aplikacji. I jesteś w ogromnym błędzie jeśli sądzisz, że ta praca nie wiąże się z odpowiedzialnością. Wiąże się i to z odpowiedzialnością daleko większą niż decyzja o tym gdzie postawić słupek od świateł. Sędzia czy prokurator mają w rękach decyzję o ludzkiej wolności czy dorobku życia. Gratuluję Ci tej błogiej nieświadomości, która pozwala Ci wygłaszać podobne tezy bez oparcia w faktach.
Tyle, że taki prokurator ma czas na myślenie, podejmowanie decyzji, a i tak przecież zawsze jest apelacja... Policjant musi podjąć decyzję zazwyczaj w przeciągu kilku minut, nie znając przeważnie wszystkich faktów i ewentualnych konsekwencji. Abstrahując od tego, że ludzkie życie jest ważniejsze od dorobku i wolności, o którą zawsze można walczyć. Jak się źle postawi słupek od świateł i ktoś zginie, bo nie zauważył sygnału, to niestety od tego apelacji nie ma. I za to się już odpowiada przed prokuratorem.
❓
Sugerujesz, że Twoja praca jest bardziej odpowiedzialna od pracy prokuratora czy sędziego? Może jeszcze neurochirurga ? 😈 Nie podejmę polemiki, bo widzę, że coś słabo się w tym temacie rozumiemy.
Podejście "i tak jest apelacja" to czysty tumiwisizm. Mogę spieprzyć bo i tak ktoś za mnie posprząta. Nie akceptuję takich ludzi i takiego systemu myślenia.