to ja jeszcze bardziej skonkretyzuję: chodzi mi o sytuację, gdy autobus przyjeżdża na pętlę kilka minut PO prawidłowym odjeździe. Wtedy kierowca "odpuszcza" kurs i udaje następny. Za Mobilisu tego nie widziałem, w przeciwieństwie do dawniejszych czasów. Ale może to być tylko zbieg okoliczności.
Pewnie zbieg okoliczności, bo taka decyzja zależy od:
a) ile czasu upłynęło od ostatniego odjazdu danej linii
b) czy kierowca musi dostać przerwę
c) nastroju dyspozytora
d) co tam jeszcze 😉