Zobacz na te piękne plastikowe okna, okienka w dachu (sic!), a z tyłu przeszklona klatka schodowa... Rozumiem, że część zamku jest zupełnie nowożytna, ale mogli całości nadać jednolity, historyczny charakter. Wieża to już przegięcie we wszystkie możliwe strony - XIII wieczny zabytek podwyższony o 3,5 metra - pół biedy, gdyby tak zostało i gdyby zrobili na górze flankowanie lub cokolwiek w tym guście. Tymczasem te zakiszone po uszy ignoranty wsadziły na nowo replikę dachu, który powstał w XIX wieku i budują platformę widokową! W dodatku na wszystko zgodę wyraziła konserwa - tylko siąść i płakać.