Brygada o najdłuższym czasie pracy jaką widziałem.
A tak swoją drogą - "MPK" była chyba najbardziej chorą linią ze wszystkich. Ponieważ posiadała własny rozkład jazdy, nie czekała na spóźniony kilka minut pociąg. Wielokrotnie obserwowałem sytuację, gdy pod przystanek kolejki podjeżdżał autobus linii "MPK", otwierał drzwi i czekał chwilę. Pasażerowie siedzący wewnątrz, zostawali na swoich miejscach, ponieważ za bardzo nie wiedzieli co mają zrobic, skoro nie ma pociągu. Autobus zgodnie z rozkładem odjeżdzał na Terminal Krajowy z niedoszłymi pasażerami kolejki, a zwykle w tym samym czasie pociąg wjeżdzał na peron.
Nic co ma czas pracy powyżej 9:42 (dla Woli), a od października 9:55 dla całego 'autobusowgo' MPK, nie jest zgodne z przepisami. Dlatego takie długie prace dostajką zwykle pracownicy firm zewnętrznych, bo to na nich spoczywają konsekwencje za przekroczenie czasu pracy, a nie na MPK 😉.
A tak swoją drogą - "MPK" była chyba najbardziej chorą linią ze wszystkich. Ponieważ posiadała własny rozkład jazdy, nie czekała na spóźniony kilka minut pociąg. Wielokrotnie obserwowałem sytuację, gdy pod przystanek kolejki podjeżdżał autobus linii "MPK", otwierał drzwi i czekał chwilę. Pasażerowie siedzący wewnątrz, zostawali na swoich miejscach, ponieważ za bardzo nie wiedzieli co mają zrobic, skoro nie ma pociągu. Autobus zgodnie z rozkładem odjeżdzał na Terminal Krajowy z niedoszłymi pasażerami kolejki, a zwykle w tym samym czasie pociąg wjeżdzał na peron.