Fotozajezdnia.pl
Użytkownik
Hasło
Zapomniałem hasła
Rejestracja
Nasza fotogaleria wykorzystuje pliki cookie.
Więcej informacji
OK
Galeria
Blog
Forum
Strona główna
»
Komunikacja w Krakowie
»
Wypadki/Zatrzymania
»
Wypadek Jelcz M121MB #DJ668 1.07.2008
Wypadek Jelcz M121MB #DJ668 1.07.2008
«Poprzednie zdjęcie:
Kolizja #861+862+863 09.07.2008
Następne zdjęcie:
Wypadek Jelcz M121MB #DJ668 1.07.2008
»
Wypadek Jelcz M121MB #DJ668 1.07.2008
Udostępnij na Facebooku"
Wykop
Data zrobienia zdjęcia:
1 lipca 2008 roku (wtorek)
Opis:
Kraków - ul. Brożka.
Słowa kluczowe:
Jelcz
M121MB
#DJ668
MPK_Kraków
Kraków
Brożka
Wypadek
wypadek_1lipca_2008
Data dodania zdjęcia:
02.07.2008 19:46
, Wyświetleń:
2145
, Pobrań:
1
, Wielkość pliku:
249.8 KB
Dodał:
Dioniz
IPTC Info
Byline:
Picasa 2.7
EXIF Info
Nazwa aparatu:
NIKON CORPORATION
Model aparatu:
NIKON D40
Czas ekspozycji:
3 sec(s)
Wartość przysłony:
F/5.6
Wartość ISO:
200
Data utworzenia:
01.07.2008 23:13:52
Długość ogniskowej:
18mm
Ostatnie komentarze
Coffee
Gość
02.07.2008 20:47
Motocyklistę skrobali z asfaltu
😕
Ładnie musiał popierdzielać...
Lubię to
0
Sudi
Użytkownik
Komentarzy: 3364
02.07.2008 21:25
Czy Motocyklista przeżył
❓
Widządz po Foli chyba NIE
😕
Lubię to
0
wmmedia
Użytkownik
Komentarzy: 631
02.07.2008 22:18
Żywego by raczej nie zafoliowali
😛
Lubię to
0
Dominiak
Użytkownik
Komentarzy: 3739
02.07.2008 22:34
No sezon się zaczął i już pierwszy dawca jest.
Lubię to
0
Kasztann44
Użytkownik
Komentarzy: 1858
02.07.2008 22:36
z tymi dawcami to nie jest tak pieknie
😉
jestem ratownikiem medycznym i wiem, ze po takim wypadku z motocyklisty zazwyczaj można przeszczepić gałki oczne
😉
co najwyżej
😏
Lubię to
0
Bartek_Mielec
Użytkownik
Komentarzy: 368
02.07.2008 22:44
Widać właśnie że nie wiele z niego zostało.
Lubię to
0
Dominiak
Użytkownik
Komentarzy: 3739
02.07.2008 22:46
Zawsze coś
😏
Lubię to
0
Kasztann44
Użytkownik
Komentarzy: 1858
02.07.2008 23:19
ale tak poważnie to jak sie widzi takie obrazki to aż ciarki przechodzą po plecach
Lubię to
0
Amator Taniego Piwa
Gość
04.07.2008 11:17
Akcja ratunkowa trwała 1,5 godziny, praktycznie zero śladów hamowania, uderzenie przy ogromniej prędkości...
Lubię to
0
Edytuj