Ale fajnie to wyszło :)

Fajny klimat z PeeRą.

Dziękuję za głosy :).

Bo sobie nie przestawiłem po poprzednich zdjęciach, a nie miałem czasu o tym myśleć, zdjęcie było spontaniczne, bo od wyjścia z domu do zrobienia zdjęcia minęło jakieś 6 minut...

Ja bym przez Lea i Zarzecze od Piastowskiej puścił 511 zamiast nawracać to na siłę na Przybyszewskiego - byłaby to ciekawa alternatywa. Gdzieś w rejonie skrzyżowania Lea i Przybyszewskiego zrobiłbym przystanek końcowo-początkowy.

Dziękuję za głosy :-).

Panie, jesień to tam jest zjawiskowa z tego co widziałem na innych galeriach :)

Czemuś aster uciął ten klimatyczny domek na dole? ;)

Stałem na skarpie, w półtorametrowych kłujących, zmrożonych krzaczorach, myślałem, że dobrze dojrzałem :P, ale teraz patrzę na zbliżenie i faktycznie może to wyglądać na 005, więc wielkie dzięki. Wiem, że mi to aster potwierdzi ostatecznie :P. Nie śledzę już stanu taboru przez mnogość serii.

Piękne!

Super Ci to wyszło :).

To szkoda, że jeszcze pojeżdżą, wolałbym żeby już te Salusy zostawili. Jak ZDiK dalej będzie przycinał ilość kursów - to żadnych uzupełnień nie będzie trzeba :P.

Dziękuję za głosy :-)

Dzięki :).

Proszę zatem dopisać do tytułu #EI-GDF.

Konwencja nazywania zdjęć:

Producent Typ-Seria wraz z kodem klienta oraz rejestracja. Kodu klienta nie stosujemy dla Boeingów 737 MAX.

Dla Ryanaira: Boeing 737-8AS #EI-GDF.

Kod klienta zastępuje ostatnie dwie cyfry serii samolotu: tak jak tu 737-800 to 737-8AS, a np. boeingi classic LOTu (737-400) to 737-45D (kod klienta jaki ma LOT to 5D). Należy też pamiętać, że model kod klienta zachowuje zawsze od pierwszego nabywcy, więc jak np. LOT kupiłby sobie Boeinga 737-800 od Ryanaira to dalej będzie to 737-8AS.

U Airbusa serie są nazywane od typów silników, nie od klientów.

Poprawiłem tytuł i kluczowe - proszę zwracać na to uwagę, żeby się bałagan nie robił. Jak autor posiada zdjęcie w lepszej jakości i doczyta rejestrację samolotu to dobrze byłoby dopisać :).

Uprościłem i uzupełniłem kluczowe. Wątpię, by ktoś zdjęcia z Balic szukał pod pełną nazwą lotniska z patronem włącznie...

W Katowicach odłączają jakieś wagony, czy takie "coś" jedzie z Warszawy?

Już może zmienić, od poniedziałku ponoć w szczytowych kursach ludzie się do kibla nie mieścili... Ale niektórzy samorządowcy jak burmistrz Chełmca to dalej beton, bo wszyscy apelują, żeby dołożył się do interesu i przedłużył te zastępcze kursy do Marcinkowic.

Maszynista wyluzowany był. Chyba jedynymi pasażerkami tego składu miały być moja żona i moja córka. Niestety zanim dojechaliśmy do Piwnicznej z Muszyny to mała usnęła w aucie i było po wycieczce. :)

Ciemne chmury nad pasażerską "kryniczanką", PKP Intercity ponoć zamierza całkowicie zlikwidować we wszystkich relacjach nocne Karpaty, a te Piwniczne też raczej nie przeżyją długo.