To chyba raczej EZT a nie wagon.

Poważnie myślisz że gdyby dziś wprowadzić na tą trasę kilkanaście pociągów na dobę, to ludzie przesiedli by się do nich z busów których jest kilkadziesiąt (lub sto kilkadziesiąt, w zależności od odcina) par na dobę?
Ale żeby myśleć o konkurowaniu z busami, najpierw trzeba by pomyśleć, skąd pieniądze na gruntowny remont linii, stacji i posterunków oraz budowę nowych przystanków.
Zabudowa jest tam faktycznie gęsta, pociąg powinien się więc zatrzymywać co kilometr lub dwa.

To jest piękna linia, bezspornie.
Niestety, patrząc realnie to albo skończy jako atrakcja turystyczna (wzorem na przykład angielskim, w rękach jakiegoś stowarzyszenia z weekendowymi przejazdami parowozów, lub jako ścieżka rowerowa, tak jak linia Nowy Targ - Słowacja).
Albo za kilka lat stanie się nieprzejezdna żeby za kolejne kilka zarosnąć i zniknąć.

No niestety, w sytuacji naszych kolei, trzeba rozway czy sta nas na utrzymywanie linii kta stanowi tylko swego rodzaju pamiątkę, bez praktycznego zastosowania ani perspektyw.
Umówmy się, 104 nie ma szans być linią któa na siebie zarabia (bo niby co by tu mogło jeździć).
Pozostaje albo przekazać ją komuś kto (wzorem państw zachodnich) zachowa ją jako prywatną atrakcję turystyczną, albo prekazać samorządom i przerobić na ścieżkę rowerową (wtedy będzie można kożystać z jej uroków). Zaoszczędzone na utrzymaniu fundusze, można by przeznaczyć na ratowanie innych linii.

A no właśnie. W uproszczeniu, tak to właśnie wygląda.

Ja kiedyś chciałem, ale okazało się, że jak mieszkałem za granicą, to już nie mogę krwi w Polsce oddawać.

Proszę, konkurencyjny produkt również się załapał do kadru.

Jak na NIKON D90 to trochę słaba jakość.

Pendolino powinni na inaugurację podesłać (pewnie by się nie zmieściło) zamiast składu retro.
Jakoś tak bardziej by pasowało na tej odnowionej linii.

To tak z ciekawości jeszcze spytam? Można już na Balice jechać na bilecie strefowym? Czy dalej taryfa a'la Pendolino?

Jakiś miesiąc temu pojechałem w tamte okolice na spacer. Zastanawiam się komu ma służyć tamten przystanek. Jest tam wszak garstka zaledwie domków.
Oczywiście pewnie się cieszą ich mieszkańcy, centrum miasta oraz Wieliczka stały się nagle dostępniejsze.

Jako że aktualnie pracuję w Zabierzowskim KBP, to trochę zazdroszczę i żałuję. Te kilka domków przy Kraków Olszanica, będzie miało lepszą komunikację niż znajdujące się przy magistrali kolejowej centrum biznesowe gdzie co dzień dojeżdża kilkanaście (kilkadziesiąt) tysięcy ludzi.

Obserwując obecnie co się dzieje w Business Parku (bo mam widok z okna ten przystanek) Pociągi przyjeżdżały nabite, a dalej w kierunku Trzebini czy Oświęcimia jechały puste.

Niestety, kolejne zmiany rozkładu sprawiają że parking pod biurem zapełnia się coraz bardziej a w pociągach mniej pasażerów. Kończąc pracę po 21 innego powroty niż własnym autem praktycznie nie ma. Ludzie wolą jechać taksówką niż tłuc się nocnym autobusem, ponieważ wychodzi taniej.

Czy mi się wydaje, czy widzę próbę rozmycia górnej i dolnej krawędzi zdjęcia a la tiltshift?

Dart taki wąski czy krawędź peronowa przystosowana do jakiejś szerokotorowej skrajni?
Bo straszna przepaść przy tym pociągu.

Kiedyś pewnie tak, chociaż pozostałe tory prowadzące "na budynek" mają zwyczajne kozły.
Dziś zamiast zatrzymać pociąg, pewnie po prostu by się rozleciał. Było by szkoda bo to raczej rzadki okaz (przynajmniej ja nigdy wcześniej takiego nie widziałem, nawet na zdjęciach).
Budynek w tle ma piękną elewację, niestety jej stan jest tragiczny, więc tym bardziej było by szkoda gdyby miał wjechać weń pociąg.

@vear: Testy psychologiczne mogły by nie wykazać czy ktoś będzie parkował na torowisku czy nie, podobnie jak nie wykazują czy ktoś będzie mordował pasażerów, lub publicznie nazywał ich bydłem, pracując dla spółki publicznej.

Zła wiadomość jest taka, że liczba samochodów raczej się w Krakowie zwiększy, więc problem będzie tylko poważniejszy a rozwiązania (realnego) nie widać.

Więc trzeba sobie zadać pytanie dlaczego ludzie nie chcą z tych parkingów, z P+R czy z MPK korzystać.
Może są po prostu niedojrzali emocjonalnie do korzystania z tych wspaniałości i nie godni życia w naszym pięknym mieście.

@Dominiak: Lekarstw jest przynajmniej kilka, dwa przykłady na szybko:

-Budowa dostępnych i tanich parkingów, żeby nie trzeba było parkować byle jak (bo inaczej się nie da).
-Zachęcenie ludzi do korzystania z komunikacji zbiorowej (tylko do tego trzeba stale podnosić nie ceny biletów a standard świadczonej usługi).

No, do stoczni to raczej nie płynął by z ładunkiem.

Zastanawiam się, co autor miał na myśli pisząc o szybkim zarobku? To da się teraz zarobić ostrzeliwując wpływające do portu jednostki? Jakaś instytucja wypłaca za to pieniądze?

Z jakiego miejsca robione to zdjęcie?

Bodzów jest fajny do testów terenówek, ale takie Yeti to niestety nie wjedzie tam dalej niż inne osobówki.
Przynajmniej tak pamiętam tamtejszy układ drogowy.