Strona główna» Różne» Gadżety komunikacyjne» Rozdział taboru zajezdni Nowa Huta 1985

Rozdział taboru zajezdni Nowa Huta 1985

«Poprzednie zdjęcie: Rozdział taboru zajezdni Podgórze 1985
Następne zdjęcie: Rozdział taboru zajezdni Wola Duchacka 1985»

Rozdział taboru zajezdni Nowa Huta 1985

Data zrobienia zdjęcia: 1 września 1985 roku (niedziela)
Opis: Rozdział taboru zajezdni Nowa Huta wraz z częstotliwościami i czasami przejazdu.
Słowa kluczowe: MPK_Kraków Kraków rozdział taboru archiwum80 tramwaje zajezdnia_Nowa_Huta
Data dodania zdjęcia: 07.12.2015 11:22, Wyświetleń: 2017, Pobrań: 17, Wielkość pliku: 314.2 KB
Dodał: thomas_
EXIF Info
Nazwa aparatu: Canon
Model aparatu: MP640 series

Ostatnie komentarze

thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
07.12.2015 11:26
W ciągu 30-lat czas przejazdu na linii 4... wydłużył się o 2 minuty w szczycie 😛
Offline thomas_
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
07.12.2015 12:18
Jest tu wiele innych ciekawostek. Generalnie liczba kursów wykonywanych z większości miejsc zmniejszyła się o 50%.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
07.12.2015 22:08
Do Pleszowa czy Walcowni nie jest już potrzebnych tyle kursów 😛
Offline thomas_
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
07.12.2015 22:31
Ale żeby wszystkie linie razem jadące dziś z Mistrzejowic osiągały częstotliwość jednego tamtego 128 w szczycie (3-4 min) to by się już nikt nie obraził. Że by się nie zapełniły? Śmiem twierdzić, że przy takich częstotliwościach i czasach (32 min na Rondo Grunwaldzkie z Mistrzejowic) prawie nikt by jeździł samochodem.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
08.12.2015 15:41
thomas_ napisał(a):
W ciągu 30-lat czas przejazdu na linii 4... wydłużył się o 2 minuty w szczycie 😛


Tyle że nie wiemy jak w praktyce wyglądała realizacja tego co tu jest zapisane 😉
Offline Wypalacz Rafał
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
08.12.2015 23:14
AndrzejK napisał(a):
Śmiem twierdzić, że przy takich częstotliwościach i czasach

... oraz talonach i przedpłatach na samochód i kartkach na paliwo ...
AndrzejK napisał(a):
prawie nikt by jeździł samochodem.


Wypalacz Rafał napisał(a):
Tyle że nie wiemy jak w praktyce wyglądała realizacja tego co tu jest zapisane 😉
Zacząć trzeba od tego, że "kursuje średnio co X minut" w praktyce uniemożliwiało jakąkolwiek weryfikację. Czas przejazdu znał w zasadzie jedynie kierowca.

Tramwajami nie jeździłem, ale autobusami owszem - choć intensywnie kilka lat później. Przez dwa lata np. linią B wydłużoną od 1988 roku do Cracovii. Przeważnie było ok, czas przejazdu porównywalny z obecnym.
Ale zdarzało się, że na kursujący teoretycznie co 10 minut autobus czekałem po 30-40. Bez żadnych wydawałoby się powodów (typu śnieżyca, lodowisko itp) - ot tak, po prostu wypadał(y) kurs(y).

Tramwajami rzadziej, bo do przystanku miałem nie dość, że dalej to jeszcze jazdę mocno "turystyczną". Ale wydaje mi się, że jak i obecnie generalnie po wydzielonych torowiskach jeździły całkiem sprawnie. Utkwił mi w pamięci jeden przejazd: nowym składem 2x105 po świeżo wyremontowanej (choć jeszcze w starej technologii) Alei Pokoju - gdzie chyba nawet na Rondzie Dywizjonu 308 nie było przystanku (albo był na żądanie), potem były tylko przy ogródkach działkowych (na żądanie) i dopiero Dąbie.
Masakrą na torowiskach były remonty. Nie tak, jak obecnie - że zamyka się na pół roku-rok całkowicie i remontuje cały odcinek w dwie strony. Zamykany był jeden tor, a ruch w dwóch kierunkach odbywał się wahadłowo, sterowany przez osobę siedzącą w budce tak, aby widzieć jeden i drugi wjazd (wyobraźcie sobie, co się działo jak była mgła). Kilkanaście minut stania przed takim odcinkiem nie było niczym dziwnym. A konieczność widzenia jednego i drugiego wjazdu powodował przy okazji przeciąganie remontów. O ile mnie pamięć nie myli jeden z takich remontów odcinka od Kocmyrzowskiego do Bieńczyc był podzielony na trzy części. Przy okazji tego remontu zlikwidowano przejazd przed pętlą Bieńczyce, który na początek remontu służył jako zjazd na tor dwukierunkowy.
Offline gs
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
08.12.2015 23:59
Aż Ci plusa dałem za to przypomnienie przejazdu al. Pokoju 2x105N. Tam to się wtedy zapierd****o.
Od Kabla do Dworcowej też potrafili wycisnąć z tramwajów, szczególnie składami stodwójek na 9 😁
Offline thomas_
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
09.12.2015 00:04
Nie chciałem tego tak ująć, ale tak było 🙂
Ja wtedy do kina jechałem i bałem się, że nie zdążę. Zdążyłem 🙂 A przejazd pamiętam do dziś 😁

A z jazd poremontowych pamiętam też pierwszy przejazd Mogilską wyremontowaną techniką bezstykową (jeden z pierwszych jak nie pierwszy remont w tej technologii). Chyba właśnie stodwójką, bo pamiętam jak motorniczy zakręcił wajchą i wyciągnął się na siedzeniu wchodząc z pełną prędkością w wyprofilowany łuk między Wieczystą a Parkiem Lotników.
Offline gs
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
09.12.2015 18:11
To jeszcze z serii wspominek 🙂
Zapadło mi w głowie to:
thomas_ napisał(a):
W ciągu 30-lat czas przejazdu na linii 4... wydłużył się o 2 minuty w szczycie 😛

I dopiero dziś olśnienie: ok, czas przejazdu się wydłużył. Ale przecież to nie jest ta sama trasa. Jeżeli zaś zestawić czas przejazdu na trasie Walcownia -> Bronowice Małe to wychodzi, że obecnie rozkładowo byłoby to 51 minut (czyli 2 minuty szybciej) lub 52 minuty (w drugą stronę). A przecież i na tej trasie doszły nowe przystanki - jak choćby Głowackiego, czy też Muzeum Lotnictwa. Niestety nie pamiętam też, czy w 1985 roku był już przystanek stały AWF, czy też Park Lotników na żądanie (o ile mnie pamięć nie myli był taki na wysokości obecnego wjazdu do Parku Technologicznego).
Z drugiej strony przez Mogilskie przejeżdża szybciej - ciężko więc tę trasę porównywać.
Offline gs
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
10.12.2015 22:10
Mea culpa. Specjalnie szukałem linii, która kursuje tak samo co w 1985 roku i nawet 4 zmieniła trasę i nie dopatrzyłem, że 4 wtedy kursowała do Walcowni.
Czyli wychodzi na to, że jedynie 26, która zmieniła numerek na 21, kursuje wciąż tak samo.
Offline thomas_