Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Wypadki/Zatrzymania» Wybrzuszenie szyny na Dunajewskiego 2013-06-10

Wybrzuszenie szyny na Dunajewskiego 2013-06-10

«Poprzednie zdjęcie: Próba samobójcza 22.09.2013
Następne zdjęcie: Wybrzuszenie szyny na Dunajewskiego 2013-06-10»

Wybrzuszenie szyny na Dunajewskiego 2013-06-10

Data zrobienia zdjęcia: 10 czerwca 2013 roku (poniedziałek)
Opis: Ups, się wybrzuszyło.
Słowa kluczowe: Wybrzuszenie_szyny_na_Dunajewskiego_10_cze_2013 Kraków Dunajewskiego Mercedes O530G #DC521 linia_502
Data dodania zdjęcia: 30.06.2013 01:20, Wyświetleń: 3405, Pobrań: 1, Wielkość pliku: 266.8 KB
Dodał: Sudi
EXIF Info
Nazwa aparatu: EASTMAN KODAK COMPANY
Model aparatu: KODAK EASYSHARE Z1012 IS Digital Camera
Czas ekspozycji: 1/320 sec(s)
Wartość przysłony: F/2.8
Wartość ISO: 100
Data utworzenia: 10.06.2013 16:10:49
Długość ogniskowej: 6.75mm

Ostatnie komentarze

pilot1123
Użytkownik

Komentarzy: 622
30.06.2013 04:30
Ups, cóż za niespodzianka...
Offline pilot1123https://www.google.com/+S%C5%82awomirBosak9000
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
30.06.2013 12:29
Trzeba koniecznie wprowadzić te ograniczenia w ruchu tam. Wtedy tramwaje znacznie szybciej pojadą po tym tych torach.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
30.06.2013 13:25
Zamiast p.... swoje mądrości to przejedź się po centrum tramwajem i zobacz gdzie i ile tramwaje tracą czasu. A torowisko niebawem wyremontują. Gdyby nie ograniczenia w ruchu, to remont by w sumie mało co dał...
Offline szubak
Kasztann44
Użytkownik

Komentarzy: 1858
30.06.2013 14:33
Od czegoś trzeba zacząć, a ograniczenie ruchu w centrum w najlepszy pomysł jaki może być zrealizowany. Unreal to beton, bez samochodu nie potrafi żyć, chce by wszystko było robione pod niego, z innymi się nie liczy. Gdyby tacy ludzie tylko byli na świecie to dalej by było niewolnictwo.
Offline Kasztann44
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
30.06.2013 18:35
Ja do niedawna żyłem bez samochodu, ale m. in. tego typu atrakcje jak widoczne na zdjęciu skłoniły mnie w końcu do zakupu.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
01.07.2013 10:39
@ szubak, Kasztann44: Dziękuję Wam za instrukcję jak powinienem żyć. Jednak nie skorzystam. Mogę być dla was "samochodowym betonem", a tramwajem się tam jednak nie przejadę. Tempa 10km/h nie nazywam bowiem jazdą.
Szkoda mi po prostu życia żeby je przestać w tramwaju.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
vear
Administrator

Komentarzy: 2462
01.07.2013 12:22
Ale na klepanie bzdur w Internecie życia ci już nie szkoda...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 15:27
@Unrealgod - nie mówię Ci, jak masz żyć, tylko żebyś przestał p.... swoje głupoty, skoro nie masz o czymś pojęcia. Nie wiem jak możesz mieć pojęcie nt. tego, jak się tam jeździ tramwajem, skoro... nim nie jeździsz 😈
Offline szubak
Dominiak
Użytkownik

Komentarzy: 3737
01.07.2013 16:50
Czemu tu nie ma znaczników lubię to! 😁
Offline Dominiakdwlodarczyk2 at gmail.comhttp://niezaleznytransportowy.blogspot.com/
snejk04
Użytkownik

Komentarzy: 93
01.07.2013 17:44
Tylko się nie pobijcie 😁 Akurat ograniczenie ruchu na I obw. jest konieczne, jakbyśmy do tego typu zmian podchodzili x lat temu tak sceptycznie to dalej po Rynku jeździłyby samochody.
Ale pisanie, że remont mało by co dał...betonów jest tu chyba więcej niż jeden unreal 😁
Za dużo u nas koncentrowania się na zniechęcaniu do blachosmrodów niż zachęcaniu do korzystania z KM. Ludziom zależy na czasie, więc trzeba dać im taką komunikację która zapewni jego oszczędność, a nie pchać na siłę do marnej KM bo w końcu własne cztery koła są niecacy.
Offline snejk04snejk04 at vp.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 18:09
No remont dałby to, że nie byłoby od czasu do czasu zatrzymać i dałoby się szybciej przejechać między blokującą tramwaje sygnalizacją, a blokującym tramwaje lewoskrętem etc😉

Oczywiście jest on ważny, bo chore jest to, że szyny co chwilę wyskakują i mocno to przeszkadza. Niemniej jeśli chodzi o średnią prędkość pokonywania poszczególnych odcinków, to poza odcinkiem Bagatela - Piłsudskiego, bez zmiany organizacji ruchu za dużo by się samym remontem nie zdziałało.
Offline szubak
pewusoft
Użytkownik

Komentarzy: 192
01.07.2013 18:10
snejk04 napisał(a):

Za dużo u nas koncentrowania się na zniechęcaniu do blachosmrodów niż zachęcaniu do korzystania z KM. Ludziom zależy na czasie, więc trzeba dać im taką komunikację która zapewni jego oszczędność, a nie pchać na siłę do marnej KM bo w końcu własne cztery koła są niecacy.


Otóż to! Pogląd, w którym się w 100% utożsamiam, wiele razy powtarzałem w kłótniach i którego większość zwolenników komunikacji miejskiej (do których się zaliczam, jednakże będąc też kierowcą) zdaje się nie zauważać...
Offline pewusofthttp://gotoworks.pl/
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 20:13
A w jaki niby sposób chcecie dać tą "szybką komunikację" nie zabierając nic puszkom, skoro obecnie jest wolna głównie przez to, że utyka w korkach? To jest takie błędne koło: nie zabierajmy autom, bo komunikacja zła -> nie poprawimy komunikacji, bo nie da się bez zabierania autom -> nie zabierajmy autom...
Offline szubak
pewusoft
Użytkownik

Komentarzy: 192
01.07.2013 20:24
Stary i rozwalający się tabor + niski takt to nie są czynniki, które zachęcają do korzystania z komunikacji miejskiej, a można je rozwiązać inaczej niż poprzez stosowanie ograniczeń w ruchu, a poprzez zmianę mentalności tych "na górze", którzy z własnego autka się nie wyniosą. Nie raz słyszałem, że z Solarisa na Polskę idą odrzuty z produkcji, bo szefowie tak czy siak to zatwierdzą. Nie wiem, na ile to prawda, ale jestem w stanie w to uwierzyć. Z kolei wcale nie mówię, że ograniczenia w ścisłych centrach miast nie są potrzebne, wręcz przeciwnie.
Offline pewusofthttp://gotoworks.pl/
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 21:20
W Krakowie jest stary i rozpadający się tabor? 😲 Nawet na mitycznych "zachodzie", gdzie wszystko jest niby idealne, tabor jest czasem gorszy...

Jak dla mnie to głównymi problemami z KZ jest zbyt mały tabor na niektórych liniach, nieregularność kursów oraz pierdyliard linii zewsząd dowsząd. O ilości kursów (czy za mało) trudno coś powiedzieć w obecnym systemie, bo przykładowo co z tego, że w rozkładzie linie tworzą takt np. 7/8, skoro z powodu korków i tak może być np. 20 minutowa dziura, a potem dwa, czy trzy autobusy zderzak w zderzak. Albo z powodu pierdyliarda linii jest stado, a potem nic, więc trudno się dziwić, że w pierwszym pojeździe jest tłum ludzi. Na pewno kursów powinno być więcej w weekendy oraz na bardziej peryferyjnych liniach, aby nie było np. f-60, czy f-30 na linii typu 502, niemniej bliżej centrum i w godzinach szczytu jw. - trudno to w tym momencie ocenić.

A co do taboru, to możesz wysłać na miasto nawet statki kosmiczne, ale jeśli będą one utykać w korkach i przyjeżdżać na przystanek jak chcą, a nie według rozkładu, to i tak ludzie będą niezadowoleni. A regularności kursowania nie zapewnisz nie zabierając nic kierowcom, bo do tego są potrzebne odseparowane torowiska, buspasy, priorytet na skrzyżowaniach, generalnie niezależność KZ od ruchu ulicznego.
Offline szubak
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 21:27
Poza tym skoro się Twoim zdaniem da zachęcić ludzi do jazdy KZ jedynie marchewką, inwestując w nią o wiele więcej, to pokaż mi miasta, gdzie coś takiego się udało...?

Bo nawet w Niemczech, gdzie KZ jest na bardzo wysokim poziomie, jeszcze ~10 lat temu w niektórych miastach mieli udział samochodów w ruchu ogólnym na poziomie 40-60%(!). Dopiero kij w postaci stref ograniczonego ruchu, stref płatnego parkowania, limity czasu postoju oraz przebudowa miast w ten sposób, aby były przyjazne dla pieszych i rowerzystów, a najmniej przyjazne dla kierowców, odwróciła ten trend.
Offline szubak
pewusoft
Użytkownik

Komentarzy: 192
01.07.2013 23:20
Nie wiem jaki jest tabor w Krakowie, wiem, że w Łodzi jest bardzo kiepsko (przynajmniej w tramwajach). Sam zauważyłeś, że w KM są też inne problemy - nieregularność kursów, czy źle zaprojektowane linie - i te rzeczy również trzeba by rozwiązać, równorzędnie z wprowadzaniem ograniczeń w ruchu dla aut (chociażby zmniejszenie skutków planowania z poprzedniej epoki, z wielkimi arteriami tranzytowymi przez środek miast), aby rzeczywiście było warto przesiąść się na komunikację. Niestety, rządzący oraz najgłośniejsi krzykacze zdają się zauważać tylko te nieszczęsne ograniczenia.
Offline pewusofthttp://gotoworks.pl/
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
01.07.2013 23:54
No ale właśnie nieregularność kursów wynika w głównej mierze z tego, że pojazdy utykają gdzieś na mieście blokowane przez ruch uliczny. I to, w odróżnieniu od wyskakującej szyny, dzieje się w całym mieście dzień w dzień. A tego w wielu miejscach nie zmienisz inaczej, niż odbierając część przestrzeni samochodom.
Offline szubak
pewusoft
Użytkownik

Komentarzy: 192
02.07.2013 00:03
No ale piszę przecież, że część tej przestrzeni musi być zabrana, bo miasta są źle rozplanowane. Tylko, że oprócz tego powinno się (przynajmniej u nas w Łodzi) przeprojektować komunikację miejską, bo jak ktoś będzie miał jechać na 15 przesiadek starym, zatłoczonym truchłem, to i tak wybierze samochód 😉
Offline pewusofthttp://gotoworks.pl/
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
02.07.2013 00:11
@szubak
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić w dwóch kwestiach.
Pierwsza: oczywiście ograniczenie ruchu w centrum może mieć uzasadnienie. I tu zgoda. Tylko że jednocześnie używa się argumentu, że dzięki temu przejazd komunikacją miejską będzie o 1/3 krótszy. "zapomina" się dodać, że to 1/3 dotyczy jedynie krótkiego odcinka pomiędzy trzema-czterema z kilkunastu albo i dwudziestu kilku przystanków na trasie. Tak. Ktoś kto pojedzie spod Poczty pod Bagatelę będzie jechał o 1/3 krócej. Jadący z Kurdwanowa na Bronowice nawet tego skrócenia nie zauważy.

Druga: pierdyliard linii zewsząd dowsząd. Może Ty masz za dużo czasu i chcesz go tracić dla idei jazdy komunikacją miejską. Ja tam wolę mieć do wyboru dwie linie jadące co 10 minut którymi dojadę bez przesiadki w różne rejony miasta, niż jedną jadącą "częściej" - bo co 6 minut, za to z przymusową przesiadką akurat w tej relacji, która mnie interesuje. Jak ktoś się chce przesiadać - może to robić i teraz mając pierdyliard linii. Przymus przesiadek nie zachęci do zamiany samochodu na tramwaj.

@pewusoft
W Krakowie na pewno ostatnim, na co można narzekać to stan i jakość taboru. Choć nie da się ukryć, że ten jest przypisany dość jednolicie do linii - stąd możesz mieć takie, gdzie poza 105Na nie uświadczysz w zasadzie niczego innego (np. #4, #24).
Offline gs
brovar
Użytkownik

Komentarzy: 56
02.07.2013 01:53
szubak napisał(a):
No ale właśnie nieregularność kursów wynika w głównej mierze z tego, że pojazdy utykają gdzieś na mieście blokowane przez ruch uliczny. I to, w odróżnieniu od wyskakującej szyny, dzieje się w całym mieście dzień w dzień.

Włączę się do dyskusji, bo kłamstwa nie lubię. Jest tak rewelacyjnie, że pasażerowie się nie mieszczą do pojazdów lub jadą jak konserwa dzięki cięciom wakacyjnym. I kogo jeszcze chcesz zwerbować taką komunikacją ? Jak ma tramwaj trzymać się rozkładu, jeździć praktycznie szybko kiedy jest przeładowany.. i co chwilę słychać z automatu "proszę się odsunąć od drzwi". Dziękuje liczę, że jutro połowę podróżnych wybierze własne auta i będę mógł jechać w lepszych warunkach w linii "52".
pewusoft napisał(a):
Nie wiem jaki jest tabor w Krakowie.

pewusoft napisał(a):
starym, zatłoczonym truchłem, to i tak wybierze samochód 😉

Nie martw się tak samo jest w Krakowie niektórzy też muszą samym "truchłem" jeździć i bulić 90dych na bilet, bo nie mają nic nowszego.
Co do taboru w Krakowie to mam tylko taki z "zachodu lat 60tych" to Ci powiem jakie wady ja w nich zauważyłem. Zanik hamulców, staczanie się w dół, szarpanie, tłuczenie się wózków tylnych, że nie słychać drugiej osoby, niesprawne okna, drzwi które się zacinają i efekcie są zamykane przez prowadzącego. Ale wadą numer jeden to słaba wentylacja pojazdu, straszny zaduch w nich panuje przy 25c-> I to jest efekt pół rocznej jazdy po reformie. Ja już sobie wyrobiłem zdanie na temat Wiedniów i jego nie zmienię. Tramwaje które nigdy nie powinny trafić do Krakowa na żadną linie a szczególności bez kapitalnego remontu. Masę wad, jedna zaleta w zimie ciepło ewentualnie gorąco.
gs napisał(a):
W Krakowie na pewno ostatnim, na co można narzekać to stan i jakość taboru. Choć nie da się ukryć, że ten jest przypisany dość jednolicie do linii - stąd możesz mieć takie, gdzie poza 105Na nie uświadczysz w zasadzie niczego innego (np. #4, #24).

Mam inne zdanie co do jakości i komfortu transportu w Krakowie widząc obskubane przegniłe drewno w niektórych c3, które ledwo co przyjechało z Austrii, nie pomalowane i wrzucone na linie.
Z jednym się zgodzę masz rację inni tego nie widzą bo mają same nówki przynajmniej po jednej, dwóch liniach na pętli, - mają wybór, gdy inni stary złom.
Bardzo żałuje że nie ma już stopiątek (uffoków) na "52" wtedy szyber dach otwarty i w tramwaju nie ma takiej duchoty, chociaż wad też ma od metra. Ale to przynajmniej jechało zgodnie rozkładem a nie po 5/10 minut w plecy jakby to była linia turystyczna.
Offline brovarhttp://www.youtube.com/user/brofar1081
Dominiak
Użytkownik

Komentarzy: 3737
02.07.2013 02:20
To chyba jeździsz wiedniami z zamkniętymi oknami. Jak tam się otworzy wszystkie okna to jest niezły przeciąg...
Offline Dominiakdwlodarczyk2 at gmail.comhttp://niezaleznytransportowy.blogspot.com/
brovar
Użytkownik

Komentarzy: 56
02.07.2013 02:46
Dominiak napisał(a):
To chyba jeździsz wiedniami z zamkniętymi oknami. Jak tam się otworzy wszystkie okna to jest niezły przeciąg...

Właśnie jak się otworzy wszystkie okna a z tym masz różnie.
Szczególnie jak jest tłok to wieje, ale tylko nielicznym i głównie tym siedzącym a reszta dusi się. Jeszcze jak ktoś ma kłopoty kardiologiczne to w takiej grzałce ma przegwizdane.
Najgorzej jest od pętli bo to potrafi być nagrzane i stać na słońcu przeszło 25 minut. Co z tego, że przyjdziesz kilka minut przed odjazdem, jak wagon stoi od 25 minut w słoneczku bez ruchu na pętli. Okropny zaduch masz wtedy w nim i trwa on długo, bo nigdzie się nie może rozpędzić co chwilę przystanek, potem więcej osób w pojeździe i tak się w grzałce jedzie. A w uffoku otwierasz szyber dach i w moment Ci ten zaduch znika. Sprawdź sobie sam od pętli przy 25c lub więcej na zewnątrz będzie przyjemnie a w środku masakra i duchota. Oczywiście nie neguję, że w "22" może być przyjemnie bo cały zaduch i dłuższy postój niweluje długa prosta na Solidarności.
Co do zdjęcia to ciekawe czy przy nadchodzących upałach znów będziemy mieli hopsa, hopsa saa. 😉
Offline brovarhttp://www.youtube.com/user/brofar1081
Coffee
Gość

02.07.2013 08:36
gs napisał(a):
Druga: pierdyliard linii zewsząd dowsząd. Może Ty masz za dużo czasu i chcesz go tracić dla idei jazdy komunikacją miejską. Ja tam wolę mieć do wyboru dwie linie jadące co 10 minut którymi dojadę bez przesiadki w różne rejony miasta, niż jedną jadącą "częściej" - bo co 6 minut, za to z przymusową przesiadką akurat w tej relacji, która mnie interesuje. Jak ktoś się chce przesiadać - może to robić i teraz mając pierdyliard linii. Przymus przesiadek nie zachęci do zamiany samochodu na tramwaj.

O! Plusik dla tego pasa, za trzeźwe myślenie!
Od siebie tylko dodam, iż miasto szczyciło się, iż w wielu relacjach bezpośrednich, które zamieniono na relacje z przesiadką zyskujemy parę sekund czasu (nie wspominając, że miasto na tym zyskało o połowę większe przychody z biletów "za darmo" 😈 ), co jest wierutną bzdurą, bo tak naprawdę zyskały tylko te relacje, gdzie jeżdżą tramwaje co 5 minut, a reszta relacji traci od 3 do 12 minut (jak choćby zestaw "8"+"13" )...

I na koniec: Efektem linii z f~5 nie jest poprawa komfortu, tylko wręcz drastyczne pogorszenie, bo kilka podobnych potoków pasażerskich upycha się w jedną linię tramwajową, do tego często obsługiwaną mniejszym taborem lub o zmniejszonej ilości długości pociągu/godzinę. (vide potok "52", gdzie w przeciągu 30 minut było 3x"12", 3x"19" i 3x"10" co dawało: 3x26.2 metra + 3x26.2 + 3x27 metrów = 78,6 + 78,6 + 81 = 238 metrów pociągu w przeciągu 30 minut, w tej chwili masz 6x33 = raptem 199 metrów pociągu w przeciągu 30 minut.
 
pewusoft
Użytkownik

Komentarzy: 192
02.07.2013 10:48
no proszę, czyli w Krakowie też nie jest tak kolorowo. u nas są te same problemy, przepełniony tabor, niedomykające się drzwi etc.

wyszło, że prawda jak zwykle leży po środku 😉
Offline pewusofthttp://gotoworks.pl/
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
02.07.2013 11:24
W Krakowie powinno być max. 16 linii tramwajowych, a najlepiej 14. Po 1-2 z pętli. Na niektórych max. 3.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
02.07.2013 12:09
Tak na marginesie pierdyliarda linii: właśnie pojawiło się info, że linia 10 wydłużona do Borku pozostanie stałą trasą.
Czyli z Borku Fałęckiego będzie można dwoma (z trzech) linii na dwa sposoby i dwoma trasami dojechać bez przesiadek do Placu Centralnego, za to ŻADNĄ linią bez przesiadek do Bronowic (choćby i starych) czy do Krowodrzy Górki.
Ale zapewne z zaawansowanej analizy badań ruchu wyszło, że mieszkańcy dojeżdżający do pętli autobusami (albo samochodami na nieoficjalny P+R) zainteresowani są właśnie tym kierunkiem 😈
Offline gs
Coffee
Gość

02.07.2013 12:48
gs napisał(a):
Tak na marginesie pierdyliarda linii: właśnie pojawiło się info, że linia 10 wydłużona do Borku pozostanie stałą trasą.
Czyli z Borku Fałęckiego będzie można dwoma (z trzech) linii na dwa sposoby i dwoma trasami dojechać bez przesiadek do Placu Centralnego, za to ŻADNĄ linią bez przesiadek do Bronowic (choćby i starych) czy do Krowodrzy Górki.

Jak kiedyś mówiłem, że "badanie potoków" jest kwestią polityczną, a nie ogólnej sytuacji transportowej w mieście, to mnie chcieliście zjeść z butami. Teraz mogę śmiało powiedzieć: A nie mówiłem?!
gs napisał(a):
Ale zapewne z zaawansowanej analizy badań ruchu wyszło, że mieszkańcy dojeżdżający do pętli autobusami (albo samochodami na nieoficjalny P+R) zainteresowani są właśnie tym kierunkiem 😈

Na to też przy okazji "równości taryfowej", gdzie za dalszą część trasy się płaciło więcej, zwracałem uwagę. Jak widać osiągnięto (celowo) wprost przeciwny efekt...
 
Jasiek1993krk
Użytkownik

Komentarzy: 1288
02.07.2013 14:13
Co do wakacyjnego rozkładu jazdy chyba ktoś zapomniał o niedzielnym wzmocnieniu linii 129 przegubami w godzinach wieczornych. Efekt- spod Galerii Krakowskiej pojechał autobus tak załadowany (rzecz jasna SU12), że ludzie już na 1 przystanku Politechnika nie wsiedli do pojazdu bo nie było po prostu gdzie.
Offline Jasiek1993krkjasiek1993krk at interia.pl
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
02.07.2013 14:45
szubak napisał(a):
W Krakowie jest stary i rozpadający się tabor? 😲


Nie, wcale nie jest stary, zaledwie 50-letni (nie cały rzecz jasna, ale jego pokaźna część).
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
02.07.2013 14:58
I coś z tego wynika, poza tym że nie ma niskiej podłogi?

Ma dziury w ścianach albo jeździ się na leżąco? A może jeździ wolniej bo nie przelatuje nad skrzyżowaniami jak Bombardiery?

Z takiego Borku Powinny jechać dwie linie, jedna przez Kapelankę, jedna przez Wadowicką. Zwłaszcza że Wadowicka jest wzmocniona od Łagiewnik. Z Ruczaju też dwie (ewentualnie 3).
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
brovar
Użytkownik

Komentarzy: 56
02.07.2013 15:00
Coffee napisał(a):

I na koniec: Efektem linii z f~5 nie jest poprawa komfortu, tylko wręcz drastyczne pogorszenie, bo kilka podobnych potoków pasażerskich upycha się w jedną linię tramwajową, do tego często obsługiwaną mniejszym taborem lub o zmniejszonej ilości długości pociągu/godzinę. (vide potok "52", gdzie w przeciągu 30 minut było 3x"12", 3x"19" i 3x"10" co dawało: 3x26.2 metra + 3x26.2 + 3x27 metrów = 78,6 + 78,6 + 81 = 238 metrów pociągu w przeciągu 30 minut, w tej chwili masz 6x33 = raptem 199 metrów pociągu w przeciągu 30 minut.

Muszę się zgodzić widać to teraz. Jeszcze pogratulować należy ZIKiTowi za 5 minutowe przerwy po 17 km jazdy na "52" w Makach. Teraz się nie dziwię, że tramwaj opóźniony i przeładowany wraca w kierunku Piastów jak motorniczy 2 godziny za pulpitem i przerwa dopiero na Piastów. 😕
Offline brovarhttp://www.youtube.com/user/brofar1081
vear
Administrator

Komentarzy: 2462
02.07.2013 15:01
Myślałem, że po komentarzu Unrealdoga już nic bzdurniejszego nie usłyszę. Niemniej mierzenie podaży w transporcie zbiorowym przez długość pojazdu to przebija 🤣 🤣 🤣
Potem się miłośnicy dziwią, że nikt ich nie chce poważnie traktować...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info
Coffee
Gość

02.07.2013 16:58
vear napisał(a):
Myślałem, że po komentarzu Unrealdoga już nic bzdurniejszego nie usłyszę.

Zawsze można potakiwać ZIKiT-owi i udawać, że jest cacy...

A jak Ci nie pasuje metraż pojazdu, to sobie przelicz na pojemność wagonów, a wynik Ci pokaże to samo.
vear napisał(a):
Potem się miłośnicy dziwią, że nikt ich nie chce poważnie traktować...

A potem się dziwić, że w Krakowie mamy burdel i nie można dojść do ładu i sładu, jak jeden beton, wspiera drugi, zatwardziały beton, a najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy na co dzień potakują jednemu albo drugiemu betonowi... 😡

Już nie mówiąc, że zasada: "Brak argumentów, to też argument" nadal ma zastosowanie.
 
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
02.07.2013 17:04
gs napisał(a):
Pierwsza: oczywiście ograniczenie ruchu w centrum może mieć uzasadnienie. I tu zgoda. Tylko że jednocześnie używa się argumentu, że dzięki temu przejazd komunikacją miejską będzie o 1/3 krótszy. "zapomina" się dodać, że to 1/3 dotyczy jedynie krótkiego odcinka pomiędzy trzema-czterema z kilkunastu albo i dwudziestu kilku przystanków na trasie. Tak. Ktoś kto pojedzie spod Poczty pod Bagatelę będzie jechał o 1/3 krócej. Jadący z Kurdwanowa na Bronowice nawet tego skrócenia nie zauważy.

Przepraszam, ale ja nie pisałem nigdzie, że przez zmiany w centrum podróż skróci się o 1/3🙂 I z tym się faktycznie zgadzam, że takie podawanie sprawy nijak się ma do rzeczywistości, bo przecież wszystko zależy od tego skąd i dokąd jedziesz.

Natomiast nadal obstaję przy tym, że zmiany w centrum przyspieszą tam KZ oraz sprawią, że będzie kursować bardziej regularnie. A za sprawą układu sieci, gdzie większość linii przejeżdża przez centrum, zmiany te powinny być odczuwalne w sporej części miasta. Po prostu obecnie tramwaje wjeżdżają do centrum w miarę punktualnie, natomiast po przejeździe przez centrum to już jest chwilami totalna loteria.

gs napisał(a):
Druga: pierdyliard linii zewsząd dowsząd. Może Ty masz za dużo czasu i chcesz go tracić dla idei jazdy komunikacją miejską. Ja tam wolę mieć do wyboru dwie linie jadące co 10 minut którymi dojadę bez przesiadki w różne rejony miasta, niż jedną jadącą "częściej" - bo co 6 minut, za to z przymusową przesiadką akurat w tej relacji, która mnie interesuje. Jak ktoś się chce przesiadać - może to robić i teraz mając pierdyliard linii. Przymus przesiadek nie zachęci do zamiany samochodu na tramwaj.

Gdyby to były linie z f-10, to ok. Choć np. 52 z f-5 sprawdziła się bardzo dobrze, przynajmniej na odcinku "huckim" jest olbrzymia zmiana na plus. Na drugiej części też jeździ to nierzadko zapchane po dach. 50 z f-5 również się przyjęła i wbrew obawom niektórych bez problemu przejęła potok z 51. Zresztą bardzo często po wprowadzeniu tych zmian słyszałem opinie w stylu "ale fajnie, w końcu nie trzeba dostosowywać się do rozkładu".

Niemniej jeśli ma to być pierdyliard linii z f-20, jeżdżących stadnie, a wieczorami z f-30, to jest to już totalna masakra.

Natomiast jeśli pijesz do sytuacji w Borku, to tam faktycznie, jest gorzej niż było, przy czym Borek sam z siebie raczej nie generuje jakiś wielkich potoków. Niemniej nie mam jednak pojęcia jak tam jest obecnie z zapełnieniem😉 Przy czym nie negowałbym sensowności linii z f<10 jedynie dlatego, że w Borku jest gorzej, niż było🙂
Offline szubak
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
02.07.2013 18:22
No właśnie mamy obecnie system przesiadkowy oparty o nie skoordynowane ze sobą linie w większości f-20 (co jest jedynym w swoim rodzaju osiągnięciem w skali tej części wszechświata). Ale jak trzeba wyciąć to w pierony i porobić dwa razy mniej linii z f-5 i f-10 to się robi ryk.

Pięć linii z Bronowic, siedem linii Wielicką... Powinno być 3 i 4.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Coffee
Gość

02.07.2013 18:46
AndrzejK napisał(a):
Ale jak trzeba wyciąć to w pierony i porobić dwa razy mniej linii z f-5 i f-10 to się robi ryk.

Zacytuję dzisiejszy mój post z forum: Znajdź mi różnicę w dwóch niesynchronizowanych liniach w podobnej relacji z taktem nawet 1/19, a jednej co 5 minut jadącej w stadzie po dwa, trzy wozy naraz i 20 minutowej dziurze i kolejnym stadzie dwóch, trzech wagonów? Bo jedyna różnicą, jaką tu widzę, to przepłacanie za wożące się na pusto wozy, ewentualnie kolejne straty czasowe przy przesiadce z/do takiej linii.
szubak napisał(a):
Niemniej jeśli ma to być pierdyliard linii z f-20, jeżdżących stadnie, a wieczorami z f-30, to jest to już totalna masakra

Problem polega na tym, iż linia z f~5 poza szczytem też może mieć f~30 i być jedyną w tym kierunku, nie wspominając przez przypadek, że również nie musi być zsynchronizowana z niczym innym...

szubak napisał(a):
Natomiast jeśli pijesz do sytuacji w Borku, to tam faktycznie, jest gorzej niż było, przy czym Borek sam z siebie raczej nie generuje jakiś wielkich potoków. Niemniej nie mam jednak pojęcia jak tam jest obecnie z zapełnieniem😉


Wielki nie, ale jest do duży potok, który niema wyjścia i alternatywy. Ogólnie dochodzi do sytuacji (zwłaszcza rano), gdzie linie "8" i "22" nie wyrabiają w ogóle. Niby wydłużenie "10" miało coś pomóc, ale skończyło się tylko tym, że Ci co jechali z Klin/Fortu na Maki by wsiąść w "23" czy "18" i dotrzeć do Korony/Grunwaldzkiego, jadą teraz z powrotem do Borku, by wsiąść w "10" i "22", więc wesoło nie jest. Sytuację chwilowo też uratował Newag, bo akurat 8-02 jest tak zgrane, że zbiera wszystkich tych, co jadą na 8:00 do szkoły/pracy. Po południami też nie jest za fanie. Zdarzają się dwa trzy kursy, które od Placu Wszystkich Świętych są przetłoczone, a od Placu Wolnica do Łagiewnik ludzi w ogóle nie zbierają, reszta kursów zapełniona na poziomie 90% aż do Łagiewnik, a do Borku jedzie z tego z 60-70%.
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
02.07.2013 19:19
No jak się spodziewasz, że linia f-5 poza szczytem pojedzie f-30, to zakładasz tak bardzo złą wolę organizatora, której nawet w Zikicie nie ma 😉

Natomiast prawdą jest, że samo istnienie linii f-5 nie jest gwarancją istnienia taktu 5/5/5/5. Jednakże nawet jak takt się zepsuje to i tak się nie zrobią dramaty w stylu 1/19. No nie będzie 1/1/1/17 częściej niż raz na dzień, sorry.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Coffee
Gość

02.07.2013 19:29
AndrzejK napisał(a):
No jak się spodziewasz, że linia f-5 poza szczytem pojedzie f-30, to zakładasz tak bardzo złą wolę organizatora, której nawet w Zikicie nie ma 😉


Wielokrotnie ZIKiT mi udowodnił, że i takie rzeczy się zdarzają. Zobacz ile jest linii, które mają bardzo dobre f~ w szczycie, a poza nim w ogóle nie jeżdżą lub jeżdżą raz na pół godziny.

AndrzejK napisał(a):
Natomiast prawdą jest, że samo istnienie linii f-5 nie jest gwarancją istnienia taktu 5/5/5/5. Jednakże nawet jak takt się zepsuje to i tak się nie zrobią dramaty w stylu 1/19. No nie będzie 1/1/1/17 częściej niż raz na dzień, sorry.

No, tak zrobią dramat 1/1/1/17. Różnica dwóch minut i prawdopodobnie tych 17 minut przy przesiadce. I nie mów mi, że raz na dzień, bo "52" potrafiło się wysypać o 15:00, a jeszcze o 19:00 - 20:00 jeździły stadnie...
 
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
02.07.2013 21:34
Prawda, najróżniejsze rzeczy się dzieją. Jednak mówmy o konstrukcji rozkładu, a nie jego wykonaniu. Przy złym wykonaniu wszystko jest do bani.
Ale nawiasem mówiąc, to właśnie system "mało linii - duże f" jest dużo bardziej odporny na "złe wykonanie".

Podam ci przykład odzwierciedlający MOJE preferencje odnośnie przykładowo pętli Mistrzejowice. Ja widziałbym tu wszystkiego 4 linie: dwie autobusowe i dwie tramwajowe. Dwie autobusowe z bardzo wysoką f, jedna wyjeżdżająca przez Bohomolca gdzieś do miasta (tak jak 182/482 tworzące de facto jedną linię jest ok), a druga do Wiślickiej (dalej najlepiej jak 178, która robiłaby szkielet autobusowy aż do Łagiewnik). A tramwajowa jedna do miasta z bardzo wysoką f (obojętnie czy aleją Pokoju czy JPII, byle inaczej niż analogiczna linia z Piastów) a druga ze średnią f po Hucie (obojętnie jak, byle inaczej niż analogiczna linia z Piastów). To jest moja wizja i się jej trzymam.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
02.07.2013 23:01
Coffee napisał(a):
Zacytuję dzisiejszy mój post z forum: Znajdź mi różnicę w dwóch niesynchronizowanych liniach w podobnej relacji z taktem nawet 1/19, a jednej co 5 minut jadącej w stadzie po dwa, trzy wozy naraz i 20 minutowej dziurze i kolejnym stadzie dwóch, trzech wagonów? Bo jedyna różnicą, jaką tu widzę, to przepłacanie za wożące się na pusto wozy, ewentualnie kolejne straty czasowe przy przesiadce z/do takiej linii.

Nie zauważyłem, aby 50 czy 52 jeździła wszystkimi kursami na zasadzie 2-3 tramwaje - dziura - 2-3 tramwaje - dziura... Czasem się trafi stado, ale bez przesady. A i tak nie czekasz na kolejny tramwaj 19 minut.

Swoją drogą powtórz sobie dodawanie🙂 Bo jeśli masz linię z f-5 i dwa tramwaje jadące w stadzie, to nijak nie wychodzi, iż następny pojedzie za 19 minut😛

Coffee napisał(a):
Problem polega na tym, iż linia z f~5 poza szczytem też może mieć f~30 i być jedyną w tym kierunku, nie wspominając przez przypadek, że również nie musi być zsynchronizowana z niczym innym...

Może mieć nawet f-60, f-120 albo nie jeździć w ogóle. A teraz zejdźmy na jakiś akceptowalny poziom dyskusji, bo nikt nie pisał o takich liniach🙂
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
04.07.2013 08:20
szubak napisał(a):
np. 52 z f-5 sprawdziła się bardzo dobrze (...) 50 z f-5 również się przyjęła


I dlatego je obie pocięto? Zawsze mi się wydawało, że system przesiadkowy polega na tym, że jest mało linii często jeżdżących. Czyli w przypadku cięć wakacyjnych wycinamy część linii o mniejszym znaczeniu, a te które zostają nadal kursują często. A u nas obcięto po prostu częstotliwości większości linii (nieraz o połowę, jak właśnie w przypadku wspomnianych 50 i 52). I to ma być system przesiadkowy? Śmiech na sali.
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
04.07.2013 11:23
Rozgraniczmy dwie rzeczy: rozwiązania modelowe i krakowskie wykonanie 😉 Jakiejś głębszej konsekwencji w Krakowie w niczym do tej pory nie zauważyłem.

Ale czy to podważa idee systemu przesiadkowego opartego o "mało częstych"?
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
04.07.2013 14:00
kuba203 napisał(a):
A u nas obcięto po prostu częstotliwości większości linii (nieraz o połowę, jak właśnie w przypadku wspomnianych 50 i 52). I to ma być system przesiadkowy? Śmiech na sali.

Ale f-10 na 50 i 52 to jest niby coś anty przesiadkowego? Bo oczywiście pierdyliard linii z f-20, czy nawet f-30 to masarka, zgadzam się, ale f-10 przez okres wakacji na 50 i 52?
Offline szubak
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
04.07.2013 14:46
AndrzejK napisał(a):

Ale czy to podważa idee systemu przesiadkowego opartego o "mało częstych"?


Jasne, że idei nie podważa, ale poddaje w wątpliwość kompetencje ZIKiTu 😉

szubak napisał(a):
Ale f-10 na 50 i 52 to jest niby coś anty przesiadkowego? Bo oczywiście pierdyliard linii z f-20, czy nawet f-30 to masarka, zgadzam się, ale f-10 przez okres wakacji na 50 i 52?


Chyba f-5 jest bardziej pro-przesiadkowa niż f-10?
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
04.07.2013 14:47
No jest, ale f-10 wcale nie jest anty przesiadkowa🙂
Offline szubak
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
04.07.2013 15:50
10 jest na granicy przyzwoitości, gdy każemy ludziom się przesiadać 😉

edit: gdy nie da się zaplanować precyzyjnie przesiadki, lub gdy przesiadka jest niepewna.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
brovar
Użytkownik

Komentarzy: 56
04.07.2013 16:23
szubak napisał(a):
Ale f-10 na 50 i 52 to jest niby coś anty przesiadkowego? Bo oczywiście pierdyliard linii z f-20, czy nawet f-30 to masarka, zgadzam się, ale f-10 przez okres wakacji na 50 i 52?

Gdyby jeszcze to f~10 było, a nie tylko na kawałku papierku. Bo na razie trafiam na f~16/4 lub jak dzisiaj w południe f~18/2. Nic tylko same stada. 🤣
Offline brovarhttp://www.youtube.com/user/brofar1081
szubak
Administrator

Komentarzy: 1694
04.07.2013 17:01
Ja dzisiaj chciałem jechać KZ, niestety tramwaj w ogóle nie przyjechał, wróciłem do domu i pojechałem rowerem...
Offline szubak
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
04.07.2013 17:35
Najgorzej, jak ci kurs na f-20 albo f-30 całkowicie wypadnie 😉
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
snejk04
Użytkownik

Komentarzy: 93
06.07.2013 23:42
vear napisał(a):
Myślałem, że po komentarzu Unrealdoga już nic bzdurniejszego nie usłyszę. Niemniej mierzenie podaży w transporcie zbiorowym przez długość pojazdu to przebija 🤣 🤣 🤣
Potem się miłośnicy dziwią, że nikt ich nie chce poważnie traktować...

Nie ma jak bardzo merytoryczne wtrącenie "pana administratora" 😁 Przepraszam, ale to nie pierwszy komentarz tego użytkownika skupiający się na argumentach ad persona
PS:Chyba "Unrealgoda" nie "Unrealdoga"?
Offline snejk04snejk04 at vp.pl
vear
Administrator

Komentarzy: 2462
07.07.2013 00:09
Jeśli nie uznajesz za merytoryczne wytknięcia błędu w "analizie" oferty km...
Offline vearkolodziej.radoslaw at gmail.comhttps://airlinepl.info