Wywal "CITY" z nazwy, a w kluczowych daj: SOR, SORCITY.

W kluczowych, w numerze rejestracyjnym masz błąd- po LU powinna być spacja.

Było dalej stanąć, nazoomować trochę 😉

Poprawione, a stanąć dalej się nie dało bo tam jest stado drzew.

Dopiero teraz zauważyłem, że wasze MPK zawłaszczyło sobie nasz patent na informację pasażerską (czyt. wyświetlacz i decha pokazujące co innego) 🤣

A tak w ogóle to popatrzcie na rejestrację. Pojawia się pytanie: dlaczego ZTM Lublin nie pozwala wypuszczać na linię pojazdów z obcą rejestracją?

Z tego, co wiem, to pojazdy nie mogą przewozić pasażerów, jeżeli nie są zarejestrowane w kraju danej eksploatacji, a ITD w Lublinie się do tego przyczepiło.

Ale testy odbywają się na obcych rejestracjach prawie zawsze.

Czyli wszelkie linie międzynarodowe są nielegalne?

To w takim razie jak mogą u nas jeździć zagraniczne wycieczki? 😐 Pokrętne to, zaiste...

A wycieczka to przewóz miejski z taryfą?

Nie. Bo te kończą, zaczynają lub zabierają pasażerów (albo robią wszystko naraz) z państwa zarejestrowania pojazdów. Gdybyś miał np. auto na Węgierskich numerach, a przewóz organizował tylko i wyłącznie na terenie Polski, to robił byś to nielegalnie.
Nie wiem dlaczego tak jest, ale podejrzewam kwestie ubezpieczenia.

Nie doprecyzowałem tego, ale chodziło mi oto:


Anglia podobnież ma z samochodami dostawczymi i osobowymi. Jeżeli samochód jest dłużej, niż (nie pamiętam dokładnie, ale chyba) 6 miesięcy na terenie Wielkiej Brytanii i w ciągu tych 6 miesięcy auto nie opuściło, choćby na 24 godziny granicy państwa, musi zostać przerejestrowane i ubezpieczone w Wielkiej Brytanii (a jeżeli jest wykorzystywane w celach zarobkowych musi zostać od razu przerejestrowane).

Praktycznie w każdym kraju (w tym w Polsce) jest to samo. Jak jesteś na terenie danego państwa dłużej niż x miesięcy i go nie opuszczasz, to teoretycznie musisz przerejestrować pojazd. 🙂

Nie byłem pewien czy w każdym, dlatego napisałem o Anglii, bo to znam "z autopsji" 😛

Te przepisy zależą od konkretnych państw. W sumie chodzi o to żeby ktoś nie miał zarejestrowanej floty pojazdów w jakimś innym kraju gdzie na przykład ubezpieczenia są 10x tańsze. Do tego ściągalność wszelkich mandatów które nie są wypisywane na miejscu dla kierującego jest w takim przypadku zerowa.
Największa wypożyczalnia samochodów w Polsce ma na przykład sporą część swojej floty zarejestrowanej na Słowacji i takie auta wypożyczane są także dla klientów w Polsce.

Ostatnio w GOPie na linii 225 widziałem SORa na czeskich blachach. Nawet w Krakowie, oidp, kilka lat temu testowy Irisbus kursował liniowo na blachach francuskich, a Solaris na niemieckich.

Mieli pozwolenie, albo robili "na farta". Najprawdopodobniej nie spotkali się z patrolem Policji/ITD.